To chyba pierwsza animacja Disneya, która odrzuca "fotorealizm" zastępując go bardziej "akwarelową" techniką rysowania postaci i tła. Przypomina mi to to bólu "cukierkową" grafiką DreamWorksa z ostatnich bajek (Pan Wilk i Spółka oraz Kot w Butach 2). Z tym, że Disney poszedł pojechał tutaj totalnie po bandzie tworząc praktycznie tylko "rysowane" 2 wymiarowe tło niczym z pierwszych bajek Disneya. Oczywiście miksuje to z trójwymiarowymi postaciami, które jednak nie "błyszczą" już tak to zarzygania jak wcześniej(Waiana, Raya itp...) lecz swoją "akwarelowym" wypełnieniem oraz mocniejszą kreską próbują imitować 2 wymiarowe postaci.
Jak to w praktyce wypada? Moim zdaniem tak średnio... jakby nie mogli się zdecydować, czy chcą tworzyć animacje 2D czy 3D... Ktoś miał podobne odczucia?
Odpuściłem sobie w tej konkretnej wypowiedzi oceniania TREŚCI filmu... zwróciłem uwagę na jego FORMĘ, bo widocznie się ona zmieniła... ;)
Ten styl się zaczął od bodajże Spiderverse, był też choćby użyty w Mitchelowie vs Maszyny. Spiderverse jest w zasadzie dla pół 2D pół 3D tym czym Toy Story było dla 3D.
Wg mnie Wish powinien powstać jedynie w 2D. Wyglądałoby to lepiej. Styl ze Spiderverse jest spoko, ale nie wszędzie będzie pasować.
Czytałem, że "Życzenie" oryginalnie miało być całkowicie 2D, ale coś nie podobało się twórcom i zmienili na taki misz-masz...