Ciekawią mnie opinie o charakterze tej postaci.Więc pytanie: Uważacie , że loki to człowiek( właściwie bóg) którego zgubiła nienawiść ,zazdrość oraz chęć zemsty, ale tak naprawdę w głębi serca dobry czy może jest on wyrachowanym manipulującym psychopatą, który nie liczy się z innymi? Podawajcie Argumenty. Bo według mnie to drugie( później uzasadnię). A i jeszcze jedno odnoszę się do filmów i roli zagranej przez Toma , nie komiksów bo nie znam.I przede wszystkim nie obrażam postaci bo sama jestem fanką, po prostu ciekawią mnie wasze opinie na ten temat. :)
Z jednej strony Loki zrobił mnóstwo złych rzeczy, ale z drugiej nagle Jego świat się zawalił, zaślepiła Go nienawiść do przybranych rodziców, brata, gdyż zrozumiał,ze to Thor zawsze będzie faworytem rodziców, a uważał (i słusznie, co Thor sam przyznawał),ze byłby lepszym królem.
W sumie tak, racja, ale wiesz tak dla przykładu wielu ludzi dowiaduje się o takich rzeczach i nie zabija przecież swoich rodziców , czy loki po prostu nie znalazł pretekstu żeby stać się złym, ujmę to tak:(takie porównani) to tak jak bomba , która potrzebowała zapalnika , żeby wybuchnąć co nie czynni ją wcześniej niczym inny jak bombom.
Fakt, ale Loki zawsze był dumny (jak na księcia przystało), a tu nagle okazuje się że jest adoptowany, jest przedstawicielem nienawidzonej rasy itd. W przypadku ludzi dumnych działa to trochę inaczej, zobacz w prawdziwej historii ilu wygnanych książąt awantury i wojny domowe
Cóż, nie widziałam prawdziwej historii, ale ok. Rzeczywiście , był bardzo dumny i rozumiem, że wszczął wojnę , ale bardziej chodzi mi o to, że to go zmieniło jako człowieka, on dosłownie stał się psychopatą w Avengersach , czyli nie tylko chciał się zemścić jemu krzywdzenie ludzi sprawiało przyjemność.
Haha, ale prawdziwa historia to, nie film, tylko historia naszych przodków ( chyba, że to ja źle zrozumiałam twoją wypowiedź) ;)
zagubiony emocjonalnie ,pełny nienaiwści bóg.
Mnie np irytuje fakt że wszyscy tak uwielbiają Lokiego(dziewczyny szczególnie) ,a raczej ejgo urodę a o Thorze to już nikt nei wspomni.Wg mnie nad Lokim niema się co zachwycać.
Wiesz , mnie nie irytuje (z oczywistych przyczyn;) ), ale jeśli Cię to pociesz to lubię Thora , to bardzo fajny bohater, właściwie mówiąc to jak dwa lata temu oglądałam Thor 1 to w ogóle nie zwróciłam uwagi na Lokiego, a moja koleżanka jeszcze się mnie pytała czy na pewno mi się nie podoba. Odpowiedziałam , że jest dziwną postacią i nie w moim typie. Dopiero niedawno mi się spodobał po premierze Thor 2 ( bo w Avengersach też nie bardzo) i postanowiłam się przyjrzeć tej postaci no i wpadłam w mały wir obsesji.Wiesz Loki z urody średnio mi się podoba, oczywiście nie mówię, że nie jest przystojny, ale...( no może tylko kości policzkowe- to zawsze daje plus więc...). W nim ujęły mnie jego żarty , cyniczne powiedzonka, brak skruchy, taka postawa psychopaty lekka i ja wcale mu nie współczuje jak te dziewczyny, nie kibicuje jakiejś tam armii Lokiego na forach, porostu uwielbiam nie normalne postacie, które nie mają żadnych oporów w zrobieniu czegoś żeby dotrzeć do swojego celu... ale Thor też jest spoko.
ja uwielbiam Thora z powodów wizulano-moralnych a Lokiego tylko lubie i wgl mi sie nie podoba
Według mnie Loki miał już taki charakter od początku ,ale się wkurzył jak się dowiedział że jest adoptowany ,bo to wyjaśniało dlaczego Thor został królem (a kompletnie się do tego nie nadawał bo był po prostu głupi ). A co do kwestii wyglądu to Loki JEST przystojny ;)
Bardzo możliwe, ze miał takie zadatki, chociaż w pierwszej części " Thora" był taki zagubiony i nie pewny siebie, żył w cieniu brata, miał pomysł jaka przejąć władzę ale chyba dlatego że miał ambicję bo wiedział ze Thor się nie nadawał, dopiero " wygnanie" i dalsze przeżycia przyczyniły się do tego, że stracił wszystkie hamulce moralne, rodzina, wychowanie, społeczność w której żyjemy zawsze narzuca nam pewne wzorce zachowania, on nie ma już nic co go powstrzymuję. No może tylko ambicja.
Jego tajemnicze pochodzenie determinuje jego zachowanie, wydaje mi się, że prędzej czy później geny olbrzymów dałyby o sobie znać. Takie było jego przeznaczenie. Postać niejednoznaczna, intrygująca, świetnie zagrana. Nie można na pewno określić Lokiego jako bohatera, ale też nie jest typowo negatywny. Jest sprytny, przebiegły, odważny i piekielnie inteligentny. Pod tą chłodną maską tłumione są ogromne emocje, którym od czasu do czasu daje upust... Czy Loki jest przystojny kwestia gustu, mi bardziej podoba się Thor, ale Loki jest bardziej intrygujący.
Loki jest niedojrzały emocjonalnie i zbyt impulsywnie na wszystko reaguje zwłaszcza na porażki. Dodaj do tego naturę psotnika oraz inteligencję. Ale tak naprawdę zgubili go inni. Lokiego skrzywdzono. Skrzywdzili go jego najbliżsi choć nie mówię, że tego chcieli. Tak wyszło. Wychowywano go w kłamstwie. Gdyby od samego początku powiedziano mu kim jest, mogliby w miarę dorastania przekonywać go, że nie liczy się jego pochodzenie. Tymczasem wychowywano go w nienawiści do tej rasy, opowiadano o niej straszne rzeczy (nikt jej nie lubił) a na końcu okazało się, że on jest jednym z tych "potworów". Wytłumaczenie sobie teraz że wszystko co go złego w życiu spotkało wynikało z rasizmu było bardzo proste. Ale mało tego. Loki poczuł się wyobcowany. Bo nie należał do Lodowych Gigantów (wychowywany na Asgardczyka) a nie czuł się już Asgardczykiem. No i hamulce mu puściły, bo nie miał teraz nic do stracenia. Reszta to już tylko kwestia konsekwencji.