Joan Plowright

Joan Ann Plowright

7,8
1 788 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Joan Plowright

Joan

użytkownik usunięty

Postać Joan poznałam poprzez biografię Vivien Leigh. Po dziś dzień Joan Plowright uchodzi za przyczynę rozpadu 25-letniego związku najsławniejszej teatralnej pary w dziejach-Vivien i Laurence'a Oliviera. Powierzchowne informacje utworzyły w mojej głowie obraz kobiety, która wtrąciła się w związek i go rozbiła. A to okazało się nieprawdą. Tak naprawdę związek ten umarł już pod koniec lat 40. Jego agonię rozpoczęła maniakalna depresja Vivien, z czym radzić sobie nie umiał i nie chciał Olivier. Chociaż nawet biografowie o tym nie piszą, to nie tylko Vivien zdradzała Laurence'a. On robił to znacznie częściej. Zdradził ją zresztą na samym początku, w latach 30., z pewnym aktorem (Olivier był, jeśli nie gejem, to na pewno biseksualistą). Claire Bloom, grająca z Olivierem na scenie i w filmie ("Ryszard III") powiedziała, że w czasie nieobecności Vivien Olivier zabrał ją do ich wspólnego domu, którego każdy element był charakterystyką jego właścicielki. Olivier przespał się z Bloom w łóżku, w którym sypiał z Vivien. Niebawem nawet nie oddzwonił, a Claire dowiedziała się, że nie była ani pierwsza, ani tym bardziej ostatnia... Po latach grała z Vivien w sztuce "Duel of Angels". Powiedziała, że Viv doskonale wiedziała, że Claire uprawiała seks z jej mężem i nigdy nie robiła jej wymówek, co ją bardzo zdziwiło. Podchodziła do tego bardzo spokojnie. Claire zaprzyjaźniła się z Vivien i przyjaźń ta trwała aż do śmierci Viv. Po latach sama Joan, już po śmierci Oliviera w 1989 roku, potwierdziła, że miał romanse z mężczyznami. Nie była jednak poinformowana dokładnie. Powiedziała: "Wszyscy myślę, że to ja rozbiłam jego związek z Vivien Leigh. Ale to nieprawda. Larry zdradzał ją wielokrotnie wiele lat wcześniej z Danny'm Kaye'em". Danny Kaye był przyjacielem domu Vivien i Larry'ego. Ciekawa jestem, czy Vivien wiedziała o tym, że jej przyjaciel sypia z jej mężem? Śmiem przypuszczać, że jednak tak. Kilka lat temu w IMDB można było przeczytać o ujawnieniu pornograficznych rysunków, które między sobą wymieniali Olivier i Douglas Fairbanks, jr. , swoją drogą także przyjaciel Vivien. Czytałam też gdzieś, że na pozór wzorowe małżeństwo Plowright i Oliviera nie było takie różowe w rzeczywistości-Olivier miał zwierzyć się komuś: "Wyszła za mnie, bo myślała, że szybko umrę. A ja wciąż żyję".
Przeczytałam w autobiografii Oliviera coś, co daje mi pewien powód do zastanowienia: kiedy w 1940 roku Vivien zdobyła swojego pierwszego Oscara, a Olivier musiał zadowolić się nominacją, uderzyło to w jego próżność i dumę. Pozowali razem do zdjęć na uroczystości. Zauważcie, że tuż po wygranej zrobiono wiele zdjęć Vivien z Oscarem, ale na żadnym nie znalazłam Oliviera. Na wszystkich, na których pozują razem, Vivien nie trzyma swojej statuetki. Ponoć nie chciała dodatkowo denerwować ukochanego. A mianowicie, co takiego Olivier napisał pod koniec życia? Nie pamiętam na pamięć, więc dokładnie nie zacytuję. "Byłem na nią tak wściekły, że miałam ochotę złapać tego Oscara i uderzyć ją nim". I to, po przeczytaniu całego mnóstwa książek o Vivien, Olivierze (w tym jego autobiografii i książce o nim napisanej przez pierworodnego syna) i ich związku podsumowuje tylko pewien wniosek: Że Olivier może kogoś kochał na tym świecie, ale na pewno nawet w połowie nie tak mocno, jak samego siebie.
Jeśli nie wierzycie w to, co piszę, możecie to sprawdzić. Polecam wejście na stronę www.amazon.com , gdzie można kupić te książki po czasami naprawdę baaaardzo niskich cenach, tyle że przesyłka nieco kosztuje, a jeśli nie chcecie kupować, nie ma problemu. Bardzo wiele z dostępnych tam pozycji ma opcję "search inside", co pozwala, np. po wpisaniu jakiegoś hasła lub nazwiska w wyszukiwarce, dowiedzieć się, czy występuje ono w danej książce. Oczywiście, nie można przeczytać calutkiej książki, tylko kilkanaście stron, ale to czasami naprawdę wystarcza. By sprawdzić te informacje zapraszam do autobiografii Claire Bloom, bardzo szczerej i samokrytycznej, oraz najnowszej biografii Laurence'a Oliviera.
Co do Joan, jest aktorką głównie drugiego planu. Pewnie i bez tego małżeństwa zdobyłaby rozgłos, mimo, że ani urodą, ani talentem nie dorównuje drugiej żonie Oliviera. Ale to naprawdę bardzo dobra aktorka.

Droga Carrie: szacunek za twoją wiedzę!!!

Pozdrawiam, z dużą przyjemnością przeczytałam to, co napisałaś.

A ja nie znoszę tej baby. Nie ze względu na to, że rozbiła związek Viv i Larrego ale za to, że nie pozwalała Larremu na kontakty z Viv po rozwodzie /przyjacielskie kontakty, których ona bardzo potrzebowała/ i że utrudniała jego kontakt z synem. Vivien nigdy się tak nie zachowywała w stosunku do Jill Esmond a Tarquin ją uwielbiał. Pociesza mnie to, że Larry nigdy nie kochał Joan /zakładając, że w ogóle miało to miejsce/ nawet w połowie tak jak Vivien. Mam nadzieję, że była tego boleśnie świadoma.
Co do Olivierów mam zdecydowanie inne zdanie. Myślę, że Larry kochał Vivien. Niedawno czytałam, że kiedy Joan po jego śmierci sprzedała jego rzeczy do jakiegoś muzeum było tam mnóstwo zdjęć, listów i innych materiałów związanych z Viv. Przechowywał wszystkie te rzeczy od początku ich znajomości aż do swojej śmierci. Człowiek, któremu nie zależy na drugiej osobie tak nie postępuje. Poza tym kiedy czyta się listy jakie pisał do Vivien kiedy jeszcze byli razem są tak przepełnione uczuciem i wzruszające. Myślę, że to była prawdziwa miłość i to obustronna. A co do zdrad i jego związków homoseksualnych to mam tylko jedno do powiedzenia - papier przyjmie wszystko. O Vivien też pisano różne rzeczy i oczywiście część z nich można tłumaczyć chorobą ale myślę, że nie należy wierzyć we wszystko co się czyta.

byla jego żoną przez 28lat, więc i tak byla lepsza

Masakra jak to się czyta. Każdy zdradzał drugiego z każdym... A gdzie zasady? Laurence to już w ogóle, 3 żony i jeszcze przygody z facetami. Obrzydliwość.

Siedziałem niedawno obok pani Joan w teatrze w Londynie - bardzo sympatyczna starsza pani, świetnie się trzyma, ale o mężu nie chciała rozmawiać...

użytkownik usunięty
Piano_Tunerofearthquakes

A cóż ona robiła w teatrze?

Piano_Tunerofearthquakes

Trzeba mieć tupet żeby kompletnie obcą osobę wypytywać o Jej zmarłego męża. To raz a dwa jakoś nie chce mi się w to wszystko wierzyć. Joan Plowright po 2000 roku znacznie ograniczyła swoją aktywność zawodową w związku z problemami z oczami a po 2010 całkowicie oślepła.

użytkownik usunięty

Również czytałam biografię Vivien. Była tam informacja,że żony w Hollywood wolały żeby mężowie zdradzali ich z mężczyznami niż z kobietami aby nie miały konkurencji. Może dlatego Viv przymykała oko.

Joan zawsze przypomina mi Giuliette Masina :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones